Park Wilsona
Istniejące od 1834 roku Towarzystwo Upiększania Miasta posiadało na gruntach, między ulicami Głogowską, Berwińskiemu i Matejki, szkółkę drzew i krzewów ozdobnych. Na tym terenie powstał w Poznaniu park publiczny o powierzchni 7,2 ha, pierwotnie nazywano go Ogrodem Botanicznym, .
Zbigniew Zakrzewski pisze…”A oto park Wilsona, który chlubi się półtorawieczną tradycją. Przecież już w roku 1834 zawiązało się Towarzystwo ku Upiększaniu Miasta, z którego inicjatywy powstała szkółka drzewna przy głogowskiej szosie. Park zajmuje blisko siedem hektarów. U schyłku zeszłego stulecia urządzono tutaj duży ogród ozdobny, odtąd stopniowo wzbogacany nowymi okazami drzew. Posadzono cenne buki, lipy, miłorząb, jesion, morwę. Przed wojną było tu dwieście trzydzieści gatunków drzew a ogród zajmował pod względem wartości dendrologicznej trzecie miejsce wśród obiektów zadrzewionych Poznania”
Park zaprojektowany przez Hermanna Kubego, udostępniono publiczności w roku 1902 roku choć prace nad jego urządzić trwały do roku 1904 roku. Były tu dwa stawy, strumień, alpinarium…
w 1906 roku
„Park składa się z dwóch części: południowej i północnej. Południowa, ze stawami, sztucznymi wzniesieniami i alpinarium, utrzymana jest w stylu angielskim, naśladującym dziką naturę. Północna, przylegająca do Palmiarni w stylu francuskim, charakteryzującym się geometrycznym układem ścieżek i roślinności.”
W roku 1911 Ogród Botaniczny włączono w granice Wschodnioniemieckiej Wystawy Przemysłu i Rolnictwa i w tym czasie wybudowano pierwszą palmiarnię, budynek murowany o dużych powierzchniach przeszklonych i powierzchni 534 m²
W roku 1920 dodano szklarnie a w 1922 roku pierwsze akwarium, przed PeWuKą wybudowano nowy większy budynek Palmiarni, którego powierzchnia wynosiła 1694m/2. Projektował Stefan Cybichowski. W siedmiu pawilonach oprócz roślin pokazano ryby, owady, gady…
Nalot aliancki w 1941 roku spowodował poważne szkody, wyleciały szyby, w zimie wiele cennych roślin zginęło. Podczas walk o Poznań w 1945 roku palmiarnia została zniszczona w 90%. W tym samym roku przystąpiono do jej odbudowy . Uzupełniono kolekcję roślin przywożąc rośliny z całego kraju i już 20 kwietnia 1946 roku otwarto prawie wszystkie pawilony…
„Palmiarnia została gruntownie przebudowana i rozbudowana w latach 1983-92. Obecnie ma 4600 m2 powierzchni i 46.000 m3 kubatury, tworzy ją dziesięć pawilonów wystawienniczych (w tym dział akwarium) oraz dwa pawilony zaplecza. Rośnie w niej ok. 17.000 roślin należących do 700 gatunków z krajów podzwrotnikowych i równikowych. Palmiarnia posiada także kolekcję ryb egzotycznych.”
Zobaczmy co wewnątrz pawilonów – kilka obrazków
a było coś ciekawego… 🙂
przed dalszym spacerem po parku na kawę….. 🙂
W roku 1926 z okazji 150 rocznicy powstania USA park nazwano Parkiem Wilsona . Thomas Woodorow Wilson był 28 prezydentem USA (1913-1921), w 1919 r. założył Ligę Narodów, za co otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, w 1918 roku wypowiedział się za utworzeniem niepodległej Polski.. Urodził się 26 grudnia 1856 r., a zmarł 3 lutego 1924 r. I w parku postawiono mu pomnik…
Najpierw w 1928 roku władze Poznania ogłosiły konkurs na pomnik Wilsona. Konkurs wygrała Zofia Trzcińska-Kamińska, wyrzeźbiła popiersie z szarego czeskiego granitu, w tym samym czasie pomnik Woodrowa Wilson podarował Poznaniowi Ignacy Paderewski, pomnik wykonany przez Johna Gutzona de la Monte Borglum. Pomnik podarowany został odsłonięty w 1931 roku. (Trzcińska dostała w zamian zlecenie na pomnik Kościuszki). W czasie wojny pomnik został zniszczony.
Po wojnie patronem parku stał się Marcin Kasprzak, któremu w roku 1963 ustawiono pomnik , moja córka i syn nazywali go „dużym panem” , „duży pan” od 1990 roku stoi w Czołowie w miejscu urodzenia Kasprzaka
Popiersie wykonane przez Zofię Trzcińską-Kamińską było zakopane w ziemi od czasów okupacji do roku 1974, znalezione je w bardzo złym stanie.
Po zakończeniu prac konserwacyjnych park w 1990 roku odzyskał swojego patrona, pomnik wrócił na miejsce przy wejściu do parku
Pomnik Perseusza i Andromedy – kiedyś było to uzupełnienie, ozdobna fontanny znajdującej się do 1945 roku na obecnym Placu Cyryla Ratajskiego, rzeźba projektu Jana Pfuhla z 1879 roku. Podczas wojny fontanna zniszczona i niestety nieodbudowana … szkoda, bo wygląda na bardzo interesującą i pięknie wypełniała wtedy Plac Królewski…
Po wojnie pomnik poddano rekonstrukcji, podjął się jej rzeźbiarz Edward Haupt, którą zakończył w 1954 r . Rzeźbę przeniesiono do parku w 1956 roku, stasnowi teraz ozdobę i optyczny zwornik dla ogrodu francuskiego przy palmiarni
Ładna grupowa rzeźba na cokole przedstawia scenę uwolnienia przez Perseusza Andromedy z rąk potwora morskiego przy pomocy głowy jednej z gorgon – Meduzy.
Rzeźba zdobi część parku w stylu francuskim, charakteryzującym się geometrycznym układem ścieżek i roślinności.
Tą część parku zdobią też wielkie amfory
(Turkawka która lubi kawę :))
i zdobne płotki z „tralkami Wilsona” przy muszli i palmiarni
1928 r. park włączono do terenów – Powszechnej Wystawy Krajowej – pojawiło się w nim kilka pawilonów wystawowych, nowa palmiarnia, pojawiła się fontanna, przed PeWuką park dostał nowe ogrodzenie i nowe główne wejście, stanęła „Magnolia” zasłaniając szpetne ściany niektórych kamienic….
Zbigniew Zakrzewski tak pisze.. „Przygotowując Ogród Botaniczny na Pewukę urozmaicono jego architekturę przez całkowitą modernizację Palmiarni oraz wzniesienie Pawilonu Hut Szklanych, który był był wyrazem najnowszych tendencji w architekturze polskiej, a ponadto postawiono nowe ogrodzenie parku i estetyczną bramę wejściową od strony Głogowskiej….”
Fontanna (z 1929r) – ośmioramienna gwiazda projektu Rogera Sławskiego, otoczenie fontanny było istotne – w miejscu gdzie dzisiaj muszla koncertowa wznosił się m.in.awangardowy Pawilon Związku Hut Szklanych w stylu Art déco.
Dzisiaj
Pawilonu Hut Szklanych istniał do 1936 roku a w jego miejscu stanęła muszla koncertowa, zaprojektował ją architekt Jerzy Tuszowski. „Dawniej muszlę oświetlało przeszło sto żarówek, odbywały się częściej niż teraz koncerty i spektakle..W latach 30-tych XX wieku w parku występowała Orkiestra Symfoniczna, odbywały się przedstawienia baletowe organizowane przez dyrekcję Teatru Wielkiego w Poznaniu. Na spektakl “Miliony Arlekina” przybyły 3 tys. widzów….”
Dzisiaj coraz częściej można tu posłuchać muzyki, zobaczyć występy… ale dawniej to było…. 🙂
W tym roku 30 sierpnia 2014 Miasto Poznań i Miejski Związek Kółek Rolniczych organizuje tu Dożynki Miejskie
Przed Pewuką wybudowano „Magnolię”.. Zbigniew Zakrzewski tak pisze o „Magnolii”: „Mijamy starą kamienicę , gdzie Włoch Enrico Giavi sprzedawał lody. Nieco dalej stoi zaprojektowany przez Władysława Czarneckiego budynek z tarasem i restauracją, ukończony na PeWuKę; dziś jest tam Magnolia. Miły dla oka budynek szczęśliwie zasłonił tylną, brzydką, południową ścianę zabudowy Głogowskiej”
Przed Pewuką park wzbogacił się o nowe główne wejście i ogrodzenie, ale o tym niech mówi sam projektant …: „…..”Ogrodzenie to zaprojektowałem wraz z głównym wejściem do parku Wilsona. To wejście miało też swoją historię. Odziedziczone po Niemcach ogrodzenie zostało wykonane ze zwyczajnej siatki drucianej. W narożniku była dwuskrzydłowa brama na ramie żelaznej. Tuż za wejściem stały naprzeciw siebie dwa pawiloniki, podkreślające główne wejście do parku. W jednym z nich był kiosk z mlekiem, wodą sodową, lodami i słodyczami, w drugim umieszczono ustępy dla pań i panów. Typowy przykład niemieckiej Sachlichkeit….( Realizm Magiczny). W nowym projekcie zrobiłem ustępy podziemne dyskretnie ukryte w pobliżu wejścia, a kiosk z mlekiem w ogóle usunąłem. Przed wejściem wprowadziłem szerokie, zapraszające schody. Według mego rysunku Dłużewski wykonał smukłe tralki odlane w betonie. Wkrótce tralki te rozmnożyły się w Poznaniu. Okazało się, że forma odlewnicza nie została zniszczona i firma w dalszym ciągu robiła odlewy na zamówienie prywatne . „Tralki Wilsona”,… No to pokażmy to wejście i „Tralki Wilsona”
W 1992 r.przystąpiono do gruntownej restauracji parku, której projekt opracował Bernard Lisiak. Zrekonstruowano m.in.wejście główne, gdzie na postumenty wróciły dwie rzeźby Edwarda Haupta, przedstawiające dzieci na rybie (ustawione tam przed PWK),
ogrodzenie z „tralkami Wilsona” od strony ulicy Berwińskiego
Wspomniane przez Czarneckiego „ustępy podziemne dyskretnie ukryte w pobliżu wejścia”…
W parku znajdują się trzy schrony przeciwlotnicze z 1944 roku, dla Niemców, mieszkańców luksusowych kamienic przy Matejki. Zobaczyć można tylko jeden od strony ulicy Matejki przy wejściu.
wejście do schronu
ma dwa wejście plus awaryjne, szereg wąskich (ok 1m), „połamanych” korytarzy długości 110 metrów
i pułapka
Podczas spaceru po Parku Wilsona nie można pominąć Hali Betonowej zbudowana w 1911 przy okazji Wschodnioniemieckiej Wystawy Przemysłu, Rzemiosła i Rolnictwa, projektowali Kloth i Schneider. W hali (1000m/2) urządzono wystawę myśliwską, poznaniacy zobaczyli poroża, wypchane skóry zwierząt ustrzelonych przez cesarza Fryderyka Wilhelma – kajzera Wilusia, a w restauracji obok mogli spróbować dziczyzny, można tez było na zewnątrz postrzelać….
Po I wojnie światowej w budynku powstała Katedra Higieny Szkolnej i Teorii Wychowania Fizycznego Wszechnicy Piastowskiej, a później mieściły się tutaj kolejne uczelnie, z których w 1973 r. utworzono Akademię Wychowania Fizycznego. AWF dostała obiekt za darmo bo nie miała bazy…. Teraz go sprzedał za 6 milionów złotych… a …”Miało tam powstać Muzeum Przyrodnicze” … Zaś dzisiaj Bałtyk Tower chce z Hali Betonowej utworzyć obiekt konferencyjno-restauracyjny z możliwością organizowania wystaw, a także rozważa urządzenie tutaj hotelu. (co o tym można powiedzieć?… szlag może trafić człeka…)
Na koniec spaceru jeszcze kilka jesiennych obrazków z Parku Wilsona
Spacerem po Parku Wilsona zakończyłem spacer po Łazarzu, choć nie sposób na Łazarz nie wracać.. zbyt tu miejsc ciekawych, interesujących, pięknych… więc myślę, że powroty na Łazarz będą częste, i będą uzupełnienia wcześniejszych spacerów po Łazarzu… Zapraszam na następny spacer po ulicy Grunwaldzkiej,…. 🙂