Ulica Zwierzyniecka
Prowadzi od Ronda Kaponiera do ulicy Kraszewskiego, jedna z najciekawszych ulic, dużo tu się działo. Najpierw to była droga prowadząca od Bramy Berlińską do folwarku Gaj, podobno droga wysadzana kasztanowcami. Gaj istniał już w XVI wieku i od Gaju nazwa ulicy Gajowej… w Gaju w latach 1846-1846 roku wybudowano pierwszy dworzec kolejowy na linii Poznań – Stargard Szczeciński, ulicę nazwali Dworcową (Bahnhofstrasse), potem jak dla żartów w ogródku piwnym zrodziło się ZOO i po zlikwidowaniu dworca jeżyckiego w 1879 roku dworcowa zamieniła się na Tiergartenstrasse (od zwierzyńca), od 29. 8. 1919. jest Zwierzyniecką …
początek ulicy w 1904 roku
i w1910 roku Hotel Bristol
początek ulicy Zwierzynieckiej dzisiaj, widoczne remontowane rondo Kaponiera:
Początek ulicy Zwierzynieckiej to dzisiaj po jednej stronie Hotel Mercure, zmienił Jeżyce, i to chyba nie bardzo korzystnie, choć już wrósł w miasto, mnie on w tym miejscu się nie podoba…
Hotel Orbisu – zbudowany w latach 1961-1964 głównie na potrzeby gości targowych, zaprojektowali Jan Ciesielski, Henryk Grochulski i Jan Węcławski, miejsc noclegowych około 650, miał tez kawiarnię gdzie zawsze było można kupić i wypić piwo, a takich miejsc w Poznaniu było mało… w latach 1999-2002 remont i….kolory… takie pastelowe,…..
Trzeba dodać, że ze Zwierzynieckiej zniknęło większość reprezentacyjnych budynków, czy to podczas wojny -4,5,6,8,10,18 , czy to po wojnie , którym wojna nie dała rady – 3,8,9, , bo postanowiono w ich miejsce wielkie pudła ….. próbowano zrobić Jeżyce niby „nowoczesne”….
drugi narożnik to Stara Drukarnia Concordia pokazana wcześniej podczas spaceru po ulicy Roosevelta…
po południowej stronie „Akumulatory” (od neonu Centra -Akumulatory) czyli 11 piętrowy Dom Studencki UAM „Jowita” z 1964r, (czasem nazywano go Sezamem od seksualne zaplecze Merkurego), niechlujnie zrobiony, (pamiętam ślady deskowania nad wejściem), szaro bury, miał być wyższy 16 piętrowy, ale wyższe niż 11 pieter można było budować tylko Warszawie więc 11 pieter zostało… pasuje do Jeżyc jak kwiatek do kożucha… ale to tylko moje zdanie…
I jeszcze spojrzenie na ten fyrtel z Koponiery z Sheratonem, ze Starą Drukarnią i Akumulatorami i Zwierzyniecką
Po drodze ulica Zeylanda, łączy Bukowską i Zwierzyniecką, krótka uliczka, której patronem jest Janusz Zeyland – pediatra specjalista w gruźlicy dziecięcej… kilka obrazków z tej ulicy
widok od strony Bukowskiej
od strony Zwierzynieckiej
Pod nr 11 Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Po południowej i przed Starym ZOO interesujący budynek z 1908 zbudowany dla Jana Wielkińskiego, budynek zabytkowy. Secesja, ładna elewacja, dach z hełmem…Ciekawy budynek nie tylko dlatego, że siedzibę znalazła tu Platforma Obywatelska…
Od roku 1929 Dom Kupiectwa Polskiego Wielkopolskie Zrzeszenie Handlu i Usług w Poznaniu, w dwudziestoleciu międzywojennym ośrodkiem życia towarzyskiego i organizacyjnego wielkopolskich kupców, na parterze „Resursa Kupiecka”, a co roczne bale tam organizowane to najważniejsze wydarzenia towarzyskie sezonu. W roku 1997 Wielkopolskie Zrzeszenie Handlu i Usług uruchomiło Wyższą Szkołę Handlu i Usług, budynek szkoły trochę nie bardzo pasujący…
dalej po tej stronie stare, ale po Zoo oddzielny spacer
Wracam do początku, na północną stronę, Merkury już był pokazany, obok Merkurego, doklejony do ładnej kamienicy – taki ni pies to, ni wydra, trochę schowany, taki różowy, próbował dopasować się do Merkurego… jakby się czegoś bał, nie pasuje tu,.. biurowiec „Geomatu”…. taki w stylu funkcjonalistycznym… i miejsce nie to i styl nie tu…
Wylot ulicy Mickiewicza (po niej oddzielny spacer), po lewej stronie budynek „Marago”, na tym miejscu kiedyś kamienica Deustche Sparkasse. Budynek zbudowany w latach 1958-60 dla zakładu przetwórstwa spożywczego Amino, zaprojektowali Jerzy Liśniewicz i Henryk Grochulski. Budynek uzyskał swego czasu tytuł „Mistera Poznania” może dlatego, że architektom udało się odciąć od socrealizmu…. wielkie okna, balkony dodają mu lekkości.. Od początku na parterze mieściła się bardzo popularna kawiarnia Marago… i za czasów komuny – cinkciarze… od lat 90 parter zajmowany jest przez bank…
A miedzy „Marago” i kiedyś ładną kamienicą secesyjną – odblaskowy biurowiec Invest Banku (18)… gdyby nie te kolory…
Pod dwudziestką kamienica zbudowana w 1903 roku dla bogatego kupca Oskara Bahlaua, projekt wykonał Oskar Hoffmann, dzisiaj po siatką…
Warto zobaczyć szczegóły secesyjnych dekoracji, mimo, że siatką trochę zasłonięte, mimo odpadającego tynku, (nie wszystko jeszcze odpadło),…. można zobaczyć choćby monogram właściciela OB trzymany przez dziewczynki (tylko dziewczynki bez rąk, ręce odpadły)
czy wieżyczkę ze wstawkami z drewna
Narożnik Zwierzynieckiej i Gajowej – wieżowiec Zjednoczenia Przemysłu Ceramiki Budowlanej zrobiony w latach 1963- 1967 a zaprojektowany przez Aleksandra Huberta , podobno w zgodzie modernistycznymi tendencjami lecorbusierowskimi, Hubert próbował z Jeżyc zrobić Mediolan projektując coś podobnego do Grattcielo Pirelli, nie licząc się z Jeżycami, nie licząc się sąsiednią zabudową, nie widząc obok starych secesyjnych zabytkowych kamienic, niskiej zabytkowej zajezdni tramwajowej, nie widząc zabytkowych niskich budynków starego zoo, na zasadzie ” przeszkadza jezioro to przeniesiemy jezioro”, biurowiec mógłby się podobać ale nie w tym miejscu…
na drugim narożniku – budynek usługowo – mieszkalny z 1999 r. – to już bardziej pasuje do Jeżyc, niższy, trochę podrasowany pod wygląd dawnych budynków, nie przeszkadza zwierzętom z ZOO, mnie też, nie bardzo jak się czepiać, podoba mi się…
Ulicę Zwierzyniecką przecina ulica Gajowa, nazwa – od istniejącego już XVI wieku w tym miejscu folwarku Gaj. Gajowa łączy Bukowską z Sienkiewicza. Odcinek Gajowy miedzy Bukowską a Zwierzyniecką to zabudowa późniejsza, długi, nie ciekawy, czteropiętrowy blok po stronie wschodniej a po stronie zachodniej płot Starego ZOO. Zaś od Zwierzynieckiej do Sienkiewicza to kawałek ciekawej uliczki… ,
Już na pokazanym wyżej zdjęciu widoczna, willa Adolfa Schurberta, właściciela tartaku, z przed 1906 roku, projektu Oskara Hoffmana, interesująca bryła budynku, sztukateria, wieżyczka, przedogródek…
to jedna z najpiękniejszych poznańskich willi, secesyjna perełka , położona obok zajezdni tramwajowej,
Do willi Schurberta, a może raczej odwrotnie, dobudowany budynek dyrekcji Poznańskiej Kolei Elektrycznej, wygląda na to, że budynek dyrekcji był pierwszy, bo zbudowano go w 1904 roku a willę w 1906 roku zbudowano. Razem zajmują jeden numer tj. nr 3
Dyrekcja przeniosła się na ulicę Głogowska a dzisiaj budynek , zajmują, wg tablic związki – zawodowy i kombatantów, chyba część budynku, bo to dość duży budynek
Zanim o samej zajezdni warto spojrzeć na drugą stronę ulicy, na kamienicę pod nr 4, pod koniec życia mieszkał w tej kamienicy Oskar Hoffmann (jeden z najbardziej znanych architektów w Poznaniu w okresie secesji). Pod czwórka mieszkała i tworzyła od roku 1947 do 1983 roku Kazimiera „Iłła” Iłłakowiczówna ( z tyłu kamienicy widoczne towarzystwo – budynki …. niezbyt pasujące…)
W kamienicy, w dawnym mieszkaniu „Iłły” mieści się muzeum poetki, ” ..zachowano w niezmienionym stanie układ mebli, obrazy, książki, przedmioty codziennego użytku. W jednym z pokoi zgromadzono pamiątki związane z artystką: pierwsze wydanie „Ikarowych lotów”, dokumenty, świadectwa, fotografie, fotokopie listów….”
Tablica pamiątkowa na fasadzie kamienicy gdzie muzeum poetki
Zajezdnia Tramwajowa przy ulicy Gajowej, jest zabytkiem architektury przemysłowej, dzisiaj już nie czynna, warto się przy niej zatrzymać, trochę poznać jej przeszłość
Zanim na tym terenie wybudowano zajezdnie, zanim tu tramwaje, teren ten był zajęty przez pierwszy poznański dworzec kolejowy kolei stargardzko-poznańskiej, dworzec zbudowany w 1848 roku . Na odcinku dawnej ulicy Zwierzynieckiej od Gajowej do Kraszewskiego były kryte dachem tory kolejowe, po południowej stronie, gdzie dzisiaj ZOO, budynek odpraw pasażerów, po drugiej stronie, północnej stacja towarowa..
W latach 1869- 1972 uruchomiono nową linię Berlin- Poznań – Toruń, położono w wykopie tory na linii północ południe (w miejscu gdzie dzisiaj pociągi jeżdżą), przebudowano tory na linii Poznań Stargard Szczeciński, przenosząc je do tego wykopu, .. to wszystko i wcześniej uruchomione nowe połączenia spowodowało, że dworzec na Jeżycach przestać wystarczać, przestał być funkcjonalny, tym bardziej, że rozpoczęto w 1874 budowę nowego Dworca, zakończono budowę w 1879 roku, przejściowo działał też dworzec Marchijski. Zaczęto więc stopniowo likwidować dworzec jeżycki. W 1875 roku na terenach po południowej stronie ulicy zaczął się tworzyć Ogród Zoologiczny, w następnych latach rozebrano tory kolejowe i wytoczono dalszy odcinek ulicą Zwierzynieckiej. Tereny po stronie północnej dostały się w różne ręce, jednym z nabywców było Poznańskie Towarzystwo Kolei Konnych, w 1880 roku Towarzystwo kupiło parcelę na rogu obecnej Gajowej i Sienkiewicza. Postawili tam stajnie na 80 koni, wozownię, kuźnię, szalety….
W marcu roku 1898 na ulice Poznania wyjechały tramwaje elektryczne i zajezdnia się rozbudowuje o hale , hale warsztatowe… Prawdopodobnie w tych roku powstał, stojący do dzisiaj na rogu Gajowej i Sienkiewicza, budynek mieszkalny o konstrukcji szkieletowej, dzisiaj okna zabite deskami i los jego nie pewny…
w roku 1904 roku wybudowano budynek dyrekcji, który pełnił tą funkcję do 1961 roku. W 1907 roku władze budowlane wytyczyły nową linie zabudowy i przyznały wtedy przedsiębiorstwu wąski pasek terenu od strony Sienkiewicza pod ogródki , ogródki zostały ogrodzone a płot i teren pod ogródki istnieje do dzisiaj….
W 1936 roku Poznańska Kolej Elektryczna nabyła kolejny kawał terenu i w ten sposób zajęła prawie cały obszar miedzy Zwierzyniecką, Kraszewskiego, Sienkiewicza i Gajową choć teraz tam gdzie stała zajezdnia wygląda jak niżej
Teren sprzedany za 91 mln a 28 grudnia 2010 z zajezdni wyjechał ostatni tramwaj, teren wygląda jak wyżej, zostały ino zabytkowa hala, budynek administracyjny i budynek mieszkalny. Teren po zajezdni kupiła portugalska firma REF Eastern Opportunities Sp. z o.o., Miały tu być głównie mieszkania, mały park, staw albo fontanna…..ale… teraz co będzie?…. na razie od strony ulicy Zwierzynieckiej płot z oknami
W 1956 roku pracownicy komunikacji miejskiej czynnie i liczni w Powstaniu Poznańskim 1956 roku, i żeby pamiętać o tych w tym powstaniu przy bramie głównej zajezdni od strony Gajowej, ustawiono im pomnik, dwie szyny tramwajowe w kształcie V i tablica z cytatem z wiersza Kazimierzy Iłłakowiczóny :
Ulica Zwierzyniecka,
Na końcu ulicy po południowej stronie , przy ulicy Kraszewskiego dwa budynki z końca XIX wieku, przejściowe już nie przedmieście a jeszcze nie miasto….
Na następny spacer zapraszam do ZOO, Starego zabytkowego ZOO,…:)