
Wzgórze św. Wojciecha
No i nie muszę opowiadać o wzgórzu bo wszystko jasne …wystarczyło mieć aparat…opis na zdjęcie przerobiony… jak wyżej..
Kościół św. Wojciecha
Najstarsze dzieje kościoła nie są jasne. Niepotwierdzona tradycja wiąże jego powstanie z pobytem w tym miejscu św. Wojciecha, który miał głosić tu kazanie. Najprawdopodobniej jednak budowę należy wiązać z osobą księcia Bolesława Krzywoustego, który propagował kult świętego – patrona dynastii..
Pierwszy kościół został wzniesiony prawdopodobnie już w XII w. W kolejnych wiekach był wielokrotnie przebudowywany, obecnie możemy podziwiać jego gotycką bryłę oraz renesansowe zwieńczenie fasady.
Od 1910 roku ks. B. Kościelski rozpoczął generalny remont i to jemu zawdzięczamy wystrój wnętrz. Powstała wtedy modernistyczna polichromia, nawiązująca do polichromi kościoła Mariackiego w Krakowie, autorstwa A. Procajłowicza, okna ozdobiły repliki witraży Wyspiańskiego i Mehoffera…
Podczas II wojny światowej był to jeden z dwóch dostępnych dla Polaków kościołów w Poznaniu. Podczas walk o Cytadelę wzgórze znalazło się na linii najbardziej zaciętych walk. Kościół został poważnie uszkodzony. Zniszczony cały dach, runęło część sklepienia i murów, ucierpiało również wnętrze.
Kościół odbudowano w latach 1946-1949, usuwając tynki ze wszystkich ścian oraz gotyckie portale. Nowe witraże wykonali Stanisław Powalisz – w nawie głównej i północnej, oraz Henryk Nostitz-Jackowski
Przy kościele znajduje się jedyna w Poznaniu drewniana dzwonnica (XVII w.) .
Panteon wybitnych Wielkopolan
Zasługą ks. B. Kościelskiego jest też stworzenie panteonu wybitnych Wielkopolan, wzorem była krakowska Skałka. Pochowano w niej wiele wybitnych osobistości: generałów napoleońskich, poznańskich naukowców, społeczników, artystów i polityków.
Utworzona w 1923 roku krypta, w swoich wymiarach niewielka i bardzo skromna, wkrótce zaczęła być zbyt ciasna. Z uwagi na niefunkcjonalność podziemi kościoła, pozbawionych odpowiedniego układu komunikacyjnego, pojawiły się w połowie lat osiemdziesiątych głosy postulujące jej przebudowę ,
20 marca 1996 roku ukonstytuował się (kolejny) Społeczny Komitet Budowy Krypty Zasłużonych Wielkopolan z ks. arcybiskupem Jerzym Strobą, prezydentem miasta Wojciechem Szczęsny Kaczmarkiem, i wielu znanych Wielkopolan…. Uroczyste otwarcie krypty nastąpiło 15 czerwca 1997 roku i było ostatnim akcentem wielkopolskich obchodów dwustulecia powstania polskiego hymnu – Mazurka Dąbrowskiego.
Do tej pory złożono tutaj 11 trumien z prochami zasłużonych Wielkopolan oraz dwie urny – pierwsza z sercem generała Jana Henryka Dąbrowskiego, druga z ziemią z miejsca pochówku generała Ignacego Prądzyńskiego.
Podziemia kościoła św. Wojciecha i jego otoczenie od dawna były miejscem spoczynku zmarłych. Ludzkie szczątki z byłego cmentarza przykościelnego i podziemi złożono z czasem w bocznych komorach krypty. Spoczywają tu dawni proboszczowie świątyni, wybitny siedemnastowieczny malarz ks. Krzysztof Boguszewski (+ 1635r.)
Tuż nad wyjściem z krypty, na ścianie zachodniej kaplicy św. Antoniego, znajduje się wiele mówiąca sentencja:
Dopełnieniem jest mur otaczający kościół gdzie wmurowano tablice upamiętniające Zasłużonych Wielkopolan
Zapraszam na dalszy spacer po Wzgórzu Świętego Wojciecha…