Śródka cd
Dalszy spacer po Śródce – kościół św. Kazimierza – Zbudowany w XVII wieku dla zakonu reformatów. Reformaci to jeden z odłamów zakonu św. Franciszka, na Śródkę zostali sprowadzeni 1657 a kościół dla nich zbudowano w latach 1663-85, w latach 1693-1703 klasztor.. ( w okresie letnim całkiem schowany w koronach drzew)
Wnętrza w rokokowy stylu z połowy XVIII wieku, więcej wnętrza nie można było zobaczyć…. krata . Kościół jest teraz kościołem polskokatolickim a stosunki na linii kościół i władze Śródki… niezbyt sprzyjające…
Powiadają, że wzgórze na którym stoi kościół i klasztor to miejsce w którym pierwsi misjonarze głosili chrześcijaństwo, konkretnie pagórek przed kościołem, (choć podobnie powiadają o wzgórzu Świętego Wojciecha), ponoć te wydarzenia upamięta Boża Męka – trochę nie typowa kapliczka umieszczona na wysokiej kolumnie. Kapliczka ufundowana została dopiero w 1706 r i widać, że barokowa…. być może przed nią była inna, starsza…, ale faktem jest, że to jedna z najstarszych kapliczek Poznania.. inni jeszcze mówią, że miejsce przy kapliczce, było w przeszłości miejscem pochówku zakonników…
przed kościołem figura Matki Boskiej
Klasztor ufundowany przez kasztelana przemęckiego Jakub Piotra Gocłowskiego, który jest pochowany wraz z małżonką w podziemiach kościoła reformatów.
W 19874 roku klasztor zajęli Prusacy i urządzili tu szpital, potem w 1804 r przekazany seminarium nauczycielskiemu (pierwsze na ziemiach polskich), w 1832 r przy klasztorze założono szkółkę dla dzieci niesłyszących, ta szkółka dała początek istniejącemu do dzisiaj Ośrodkowi Wychowawczemu dla Dzieci Głuchych
Jest jeszcze na Śródce Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna I Stopnia im. T. Szeligowskiego
Dodam jeszcze, że na Śródkę od 1930 r jeździł pierwszy w Polsce „biedny tramwaj” czyli trolejbus – „ Rynek Śródecki – ul. Bydgoska – ul. Zawady – ul. Wiejska”, jeździły również po wojnie trolejbusy na sześciu liniach po mieście, a ostatnia linia 103 została zlikwidowana 29 marca 1970..
Komandoria
Ze Śródki poprzez rondo trafiamy na Komandarię, to kawałek Poznania między Śródką, jeziorem Malta i teraz Zakładami „Pomet”, a nazwa dzielnicy jest związana z zakonem Joannitów i utworzonej Komandorii przy kościele św. Michała. To pierwszy kościół w tym miejscu wzniesiony pod koniec XI wieku pod wezwaniem Michała Archanioła niedaleko rozwidlenia dróg prowadzących do Giecza i Śremu. Przy tym kościele (w 1170r) Mieszko Stary i biskup Radwan ufundowali hospicjum dla podróżnych , który to kościół i hospicjum wraz dobrami wokół (w roku 1186) Mieszko I przekazał Joannitom (Komturia również: komenda, komandoria to podstawowa jednostka administracyjno – terytorialna – wojskowa zakonów rycerskich, zarządzana przez komtura (komandora), obejmująca najczęściej zamek wraz z przylegającym do niego dobrami ziemskimi). Joannici, to bractw utworzone w szpitalu św. Jana Chrzciciela w Jerozolimie.., potem osiedli na wyspie Malta, stąd nazywają ich też kawalerami maltańskimi, a poznańskie jezioro, w ich byłych dobrach – to Malta. Poznańska komandoria istniała aż do 1832r. i została zlikwidowana jako jedna z ostatnich komandorii joannickich w Polsce. Po uzyskaniu niepodległości został powołany Związek Kawalerów Maltańskich z siedzibą w Poznaniu, związek działa i to prężnie…
Kościół św. Jana Jerozolimskiego
W miejscu dawnego kościoła św. Michała w XII/XII wieku Joannici zbudowali nowy kościół, który po licznych przebudowach przetrwał do dziś.
Jest to jeden z pierwszych kościołów w Polsce, do którego budowy użyto cegły. w XIII wieku Joannici przed 1288 rokiem zmienili patrona kościoła na św. Jana Jerozolimskiego (Jana Chrzciciela).
Kościół miał prostą formę, typową dla świątyń romańskich, i mimo wielu przebudów, elementy architektury romańskiej się zachowały, ciekawostka to kolumny w portalu, – lewa zrekonstruowana zaś prawa pochodzi z XI wieku i jest postawiona na głowie czyli głowicą ku dołowi a bazą ku górze. Nad portalem figura Jana Chrzciciela a wyżej romańskie okno – rozeta…
Nawy są przykryte późnogotyckim sklepieniem gwiaździstym, w prezbiterium późnoromańskie sklepienie krzyżowe. Freski z 1949 – Stanisława Teisseyre’a. 
W prezbiterium późnogotycki ołtarz pochodzący z lokalnego warsztatu, wykonany około 1520r.
Dlaczego „Za murami”? – kiedyś świątynia była położona za murami obronnymi miasta…
Dodać trzeba, że w czasie II wojny Światowej był magazynem, w środku też podobno można zobaczyć (ja nie zobaczyłem) gotycką monstrancję z XV wieku i drogocenny kielich z 1518 roku…, może kiedyś się uda
Jest jeszcze na zewnątrz kościoła kapliczka
Ten kościół to ostatni etap mojego spaceru po najstarszej części Poznania, choć nad Maltę, i do tego fyrtla jeszcze mam zamiar wrócić bo tu ciekawych miejsc i rzeczy można zobaczyć wiele, ale wygodniej i przyjemniej wiosną lub latem… na następne spacery…poprzez Chwaliszewo do średniowiecznego Poznania… i dalej zapraszam…