Dalej Wilda
Drugą bramą w kierunku Wildy, Dębca była Brama Dębińska. Pierwotnie nie planowana, ale z uwagi na duży ruch w kierunku Dębca, Wildy została przebita około 1855 rok, rozebrana jako jedna z ostatnich w roku 1908 roku.
(Widok od strony Poznania)
Na bramie od strony miasta, nad wjazdem znajdowała się figura Archanioła Michała przebijającego włócznią smoka, która podczas rozbiórki bramy w 1908 roku została przeniesiona na budynek szkoły przy dzisiejszej ul. Słowackiego. Wykonana została w piaskowcu przez rzeźbiarza Wilhelma Stürmera, na wg. osobistego szkicu Fryderyka Wilhelma IV. ( rzeźba nie przedstawia św. Jerzego jak powiadają niektórzy, a Archanioła Michała przebijającego włócznią smoka)
(Brama od strony Wildy)
Opowiadałem o tym, że Poznań był twierdzą, opowiadałem o bramach, ale żeby było bardziej jasne umocnieniami była też fosa, niżej ją widać… bieg fosy to (mniej więcej) dzisiejsza ul. Królowej Jadwigi i Al. Niepodległości…
Brama znajdowała się u wylotu Gabar i ulicy Strzeleckiej i prowadziła dalej na Drogę Dębińską
Na tym skrzyżowaniu warto się zatrzymać, otóż w okolicach tego skrzyżowania miała miejsce katastrofa lotnicza… 10 czerwca 1952 roku, dokładny przebieg katastrofy, jej przyczyny, a nawet liczba ofiar (około 20) nie są znane, ponieważ wypadek został natychmiast objęty ścisłą tajemnicą. Potężny bombowiec Pe-2FT , którego oba silniki były uszkodzone, próbował lądować na Łęgach Dębińskich, ale pilot zauważył dzieci grające w piłkę, poleciał dalej, podobno strzelał w powietrze, żeby ostrzec ludzi.. i doszło do katastrofy… Niektórzy powiadają, ze samolot spadł miejscu gdzie dzisiaj AWF, inni, że róg ul. Strzeleckiej i Królowej Jadwigi (wyżej widoczny nowy blok po lewej stronie)….
Do 1990 roku przy moście Królowej Jadwigi, na cokole stał odrzutowy LiM. Powiadało się, że ustawiony przez lotników pod koniec lat 60 i miał upamiętniać ich tragicznie zmarłych kolegów ….
10 czerwca 2008 roku, w 56 rocznicę tragicznego wydarzenia, odsłonięto ufundowaną przez władze miasta tablicę okolicznościową.
Fragment rozbitego bombowca znaleziony przez 14 letniego wówczas Andrzeja Kaczmarkiewicza stał się częścią monumentu upamiętniającego ofiary tragedii.((mała blaszka – V )
Skrzyżowanie Strzelecka, Droga Dębińska i Królowej Jadwigi
Trochę o Drodze Dębińskiej – powstała 1920 roku dzięki kobiecie, Ludwice Księżnej Radziwiłowej, która miała na Dębinie Pałacyk Myśliwski, chodziło o wygodę księżnej … nie wiadomo czy to urok owej damy czy terenów nad Wartą sprawił, że trakt, nazwany potem Drogą Dębińską, stał się miejscem spacerów i wypoczynku Poznaniaków. Wokół drogi zaczęły pojawiać się posiadłości rekreacyjne zamożnych mieszkańców Poznania, zaczęły pojawiać się restauracje, wyszynki, miejsca zabaw, nawet na koniach się ścigali, …
Jednym z najbardziej znanych wesołych miasteczek była Fogielka mieszcząca się przy obecnym skrzyżowaniu ulic Królowej Jadwigi i Drogi Dębińskiej,( gdzie teraz stacja benzynowa Lotos) obowiązkowe miejsce do zaliczenia, jeśli w rodzinie były małe dzieci….
Kilka takich miejsc, których już nie ma , ale są stare obrazki:..
W 1836 roku dwóch rzeźników poznańskich Stanisław Żurkiewicz i Franciszek Latanowicz wybudowało lokal nazwany Columbia
Nowa Ameryka powszechnie nazywana Kalibrokiem.
Dwór Szwajcarski
dom wystawiony przez mistrza kominiarskiego Dominika i nazwał od swego patrona po hiszpańsku St. Domingo
I się ludzie bawili….
Są też miejsca, które powstały dawno przy Drodze Dębińskiej…., które zachowały się do dzisiaj i coś się w nich dzieje, choć coraz mniej, coraz bardziej stają się zapyziałe… może ktoś ruszy głową i przywróci ich blask…
Choćby Łazienki Rzeczne…
Pierwsze kąpielisko nad Wartą z drewnianymi budynkami szatni i basenem powstało już 1895 roku, ale w miejscu nie odpowiednim, bo poniżej ujścia miejskiej kanalizacji, i w 1924 – 1925 roku kąpielisko przeniesiono. Wybudowano nowe, według projektu Jerzy Tuszowskiego, centralny budynek a po jego bokach drewniane pawilony kabin,
Najpierw plażę podzielono płotem na męska i damska, … ale co tam płot … zrobiono plażę rodzinną… potem… potem płot usunięto … Dzisiaj już nie ma ani plaży, ani płotu, jest na plaży zielsko, choć stoi budynek
W budynku mieści się LOK i Poznański Klub Motorowy
We wnętrzu budynku znajdowały się kasy, stacja pogotowia ratunkowego, restauracja, biuro, trzypokojowe mieszkanie dozorcy oraz 128 kabin i 200 miejsc. Do dziś w niezmienionym stanie zachowało się skrzydło południowe
Widok z „plaży” ….
Obok łazienek , tuż obok, wybudowano dwa lata później, też wg. tego autora,
Dzieciniec Miejski „Pod Słońcem”,
plac zabaw dla dzieci i ich opiekunów czyli ogród jordanowski, zresztą też tak był nazywany. Teren dziedzińca to ponad 6 hektarów.
Na terenie dziedzińca powstały budynki z kolumnadami, w budynku była jadalnia gdzie można było spożyć przyniesiony ze sobą posiłek, w kuchni można było coś podgrzać, mleczarnia miejska rozdawała dzieciom mleko, kiedy był deszcz dzieci mogły się schować w bawialni, była też tu łaźnia z natryskami, dzieci dostawały mydło i ręcznik (za darmo).
Przed budynkiem rzeźba „Macierzyństwo” Edwarda Haupta
W bocznych kolumnadach były ławki ….
Był to dziedziniec nowatorski jak na tamte czasy, a nawet i dzisiaj by wstydu nie przynosił… bo i dzisiaj ludzie tu przychodzą z dziećmi, ….. niżej widok tyłu budynku
Podczas wojny ogród był obozem gdzie trzymano Francuzów, Anglików, Żydów ale i sportowców niemieckich. Tu byli kąpani, odwszawiani..
Po wojnie Dziedziniec przekazano KS Surma…. obmurowano kolumnady i…
…i starano się zrobić „ładnie”, na zielono…
Ale trzeba dodać, że dziedziniec służył dzieciom i młodzieży, było tu przedszkole, harcerze mieli zbiórki, pracował chór pod dyrekcją p. Kurczewskiego, działała świetlica dla dzieci z terenu miasta..
W roku 1971 utworzono Młodzieżowy Dom Kultury Nr 1..
Na koniec dzisiejszego spaceru po wschodniej stronie Drogi Dębińskiej, … , ul. Jordana zachowana jak za dawnych czasów …. w miejscu dzisiejszej ulicy, w średniowieczu , płynęła Struga Karmelicka, ciek będący w istocie jedną z odnóg Warty (podobnie jak Zgniła Warta), a ponieważ płynęła sobie przez różne osady służebne względem Poznania, Czapniki, Półwieś, Rybaki, Piaski,… gdzie ludzie wody używali do celów technologicznych, pewno i garbowania skór…. To i stan wody był trochę śmierdzący… w efekcie Strugę Karmelicką zasypano, a pamiątką jest nazwa ulicy na Rybakach – ul. Karmelicka, zaś ul. Jordana biegnie sobie po zasypanej strudze… (no mniej więcej)
widok na Drogę Dębińską od strony ul. Jordana..
Następny spacer po drugiej, zachodniej stronie Drogi Dębińskiej …zapraszam