Muzeum Wiedzy o Środowisku
Z inicjatywy dawnego prezesa Stowarzyszenie Ogród Zoologiczny w Poznaniu Roberta Jaeckla na terenie zoo została wybudowana restauracja „Zoo-logischer Garten”. Dochody z restauracji pozwalały utrzymywać zwierzęta w zoo. Budynek został wybudowany, już po śmieci Jaeckla w 1908 roku a zaprojektował go znany architekt Paul Pitt
Po wyzwoleniu budynek przejęło miasto i był pawilonem wystawowym, od roku 1925 Muzeum Przyrodnicze, a potem Muzeum Wiedzy o Środowisku, zajmuje pomieszczenia razem z Instytutem Środowiska Rolniczego i Leśnego Polskiej Akademii Nauk, miałem wrażenie tak jakby kątem, na drugim planie, ….
Tablica wielka… a muzeum … zobaczymy co w środku…
a w środku? kilka zakurzonych wypchanych ptaków
kilka zakurzonych wypchanych ssaków, nie można dotykać, boo.. można się pobrudzić… w kącie stos, stóg- książek,
No i trochę opisów i największe wypchane i zakurzone i smutne zwierzę czyli żubr i dwa zakurzone wilki…, i opis żubra
Jednym z prekursorów współpracy międzynarodowej w ratowaniu ginącego żubra był dawny dyrektor (od 1922 do 1940 roku i trochę po wojnie…) poznańskiego Starego Zoo – Kazimierz Szczerkowski, i to on umieścił ostatnią parę żubrów Hagena i Gatczynę w poznańskim zoo, to to on postarał się pokazać gościom PeWuKi te żubry, a cel miał jeden – ratować żubry… ale o nim ni słowa
zwiedzając muzeum miałem wrażenie, że jest ono tu w Instytucie jak kula u nogi, … wydawało mi się, ze jedynie nie zakurzona była pani na bramce, która na pytanie co kiedyś było w tym budynku? potrafiła odpowiedzieć – „nie wiem”, zresztą jest to takie muzeum samoobsługowe , na zasadzie wejdź i wyjdź, …. zresztą budynek tez obstawiony budami blaszanymi, jakimś obskurnym płotem….. To naprawdę smutne
To był smutny spacer, myślę, że następne będą bardziej radosne… zapraszam na następne spacery po Jeżycach…:)