
Ulica Głogowska
8,08 km długości do rogatek, (2,3km na Łazarzu), to najdłuższa ulica dzielnicy, kiedyś szosa na Wrocław…. nazywała się Łazarską, Glogauerstrasse, Grunberger Strase patronował jej Marszałek Foch, Rokossowski, Głogowska… Krzyżuje się z siedemnastoma ulicami a na każdej krzyżówce światła.. .Za Sczanieckiej ciągnęły się już tylko pola i łąki, w pobliżu Chociszewskiego stały wiatraki… W 1910 roku pomiędzy ul. Głogowską a ówczesnym Dworcem Centralnym (obecnie Głównym) zbudowano ulicę, a 12 kwietnia 1920 r. ta mała uliczka otrzymała nazwę Odskok. Zbigniew Zakrzewski tak pisze: „Do skreślenia ulicy z mapy Poznania przyczyniły się prowadzone w latach 1926-1927 roboty poszerzające ulicę Głogowską. W ich rezultacie znikły rozebrane niepozorne zabudowania z pruskiego muru, w tym szkoły powszechnej, oddzielające Odskok od Głogowskiej. Po stronie wschodniej Odskoku mieściły się placówki usługowe. Organizacja charytatywna prowadziła na stacji „misję ochrony kobiet”, a w domu przy Odskoku młode dziewczyny zatrzymujące się na dworcu w przejeździe przez Poznań mogły przenocować w schronisku. W pobliżu mieściło się kino Tęcza. Obok restaurator Henryk Hałas zapewniał: „Gdy zjeść smacznie tanio chcesz, do Hałasa, gościu spiesz”
i po Odskoku nie ma śladu..
4 kwietnia 1886 roku gmina Św. Łazarz uruchomiła linię omnibusu konnego z ul. Augusty (Niegolewskich) na Plac Wilhelmowski (Wolności), a już rok później 9 kwietnia 1898 roku na ulice Łazarza wyjechał pierwszy tramwaj elektryczny.
Początek Głogowskiej to Most Dworcowy, tu się łączy ulica Głogowska z ulicą Roosevelta
Początek – to po północno-zachodniej stronie tereny MTP i Centrum Targowe
Tuż obok budynek administracyjny (1924-1925)… w którym nadano pierwszy program telewizyjny…. bliżej opisany podczas spaceru po MTP
wejście do budynku..
Między Centrum Targowym a Budynkiem Administracyjnym istniała kiedyś „Adria” -zbudowana w latach 1956-1958. Adria to było legendarne i kultowe miejsce dancingów i imprez,.. po 50 latach zakończyła swoją działalność… sylwestrowy bal 2008/2009 roku był ostatnim w jej działalności… teraz miejsce na reklamę….. szkoda Adrii…
dalej po tej stronie hale targowe najpierw Hala Przemysłu Ciężkiego (pawilon nr 2) podczas wojny zniszczona, przebudowana ale mniej ozdobnie….
Hala nr 1 zbudowana po II Wojnie w latach 1947-1948 wg projektu Stanisława Kirkina i Lucjana Ballenstaedta, oni też przebudowali po wojnie Halę nr 2,…
Pawilon Centrali Handlowej Przemysłu Drzewnego…. wzniesiono w 1951 według projektu Jana Wellengera na zlecenie Centrali Handlowej Przemysłu Drzewnego, budynek w prostej formie, bez ozdób…. Teraz mieści się tu Wyższa Szkoła Umiejętności Społecznych
W 5564 roku (według kalendarza hebrajskiego, czyli w 1804 roku) przy ulicy Głogowskiej i Śniadeckich powstał cmentarz żydowski, zniszczony podczas II Wojny Światowej. Po wojnie część cmentarza zajęły Międzynarodowe Targi Poznańskie. Podczas rozbudowy targów znaleziono szczątki z tego cmentarza, i pochowano je na cmentarzu na Miłostowie w oddzielnej kwaterze. W czerwcu 2008 roku odsłonięto Miejsce Pamięci – symboliczny cmentarz gdzie umieszczono sześć macew, które upamiętniają miejsce pochówku Akivy Egera (- żyjącego w XIX wieku rabina uznawanego za najważniejszą postać poznańskiej gminy żydowskiej) i poznańskich Żydów . Skwer urządzono na terenie podwórza kamienicy przy ulicy Głogowskiej 26a.
Narożnik ulicy Śniadeckich
Wylot ulicy Śniadeckich
Strona południowo- wschodnia to na początek Dworzec Zachodni.. w latach 1900-19004 w miejscu wylotu tunelu łączącego perony stanął Dworzec Łazarski. W 1927 w związku Powszechną Wystawą Krajową wybudowano istniejący do dzisiaj Dworzec Zachodni, projekt Władysława Czarneckiego…
Ostatnio od września 2013r do Dworcem Zachodniego dojeżdżają tramwaje „Pestki”, uruchomiono trasę, wybudowano przystanek… i wreszcie mądre rozwiązanie….
Wychodząc z Dworca Zachodniego przyciąga uwagę potężny, neorenesansowy gmach Urzędu Przewozu Poczty, wznieśli go Prusacy w 1912 r, otwarty został w kwietniu 1913 roku jako Cesarski Urząd Pocztowy Poznań 3 Dworcowy, dawniej Poczta Główna, obecnie Urząd Pocztowy Poznań 2 nazywany też „Dworcówką”
W okresie międzywojennym na gmachu pojawiło się duże godło na frontonie – Orzeł Polski na czerwonym tle,
w 1939 Niemcy nakazali usunąć orła, ale dzięki cwanym robotnikom orzeł został zatynkowany zaprawą wapienną i dzięki temu po jej łatwym usunięciu, orzeł już w lutym 1945r cieszył i cieszy oczy Polaków (choć teraz czerwonego tła nie ma). 15 lutego 1945 urząd pocztowy zaczął działać, najpierw sprzedawano tylko znaczki pocztowe i przyjmowano listy… ale poczta była..
jeden z portali gmachu
Między Urzędem Pocztowym a starymi kamienicami ,… łączenie trasy Poznańskiego Szybkiego Tramwaju z torowiskiem na ulicy Głogowskiej
Wielkomiejski charakter mają pochodzące z początku XX wieku, kamienica nr 27 i 29, prawdopodobnie projektu znakomitego architekta Oskara Hoffmanna,. szczególnie 29 zwraca uwagę fasada bujną, secesyjną dekoracją, szkoda, że tak zaniedbana, tak podrapana… W tej kamienicy kiedyś słynna cukiernia Hortex, w której serwowano pyszne rożki, owocowe koktajle czy lody…. teraz w tym miejscu salon wykładzin i dywanów oraz sklep z meblami.
Na działce tuż obok dawnego „Hortex-u” była kiedyś fontanna, można było przysiądź na ławeczce mogli odpocząć. Niestety zbudowano tu w 1995/98 roku biurowiec z podziemnym parkingiem…
Po wschodniej stronie Głogowskiej na przeciw biurowca, na wylocie z ulicy Gąsiorowskich stara kamienica 35 istniała tu i teraz zniknęła restauracja Pireus.. Grecki kryzys dotarł na Łazarz…. a były tam serwowane.. „uczta posejdona” ; „uczta bogów” (stek zapiekany z ananasem i serem); strogonof „Ateny”….. 🙂
Tuż (37) obok mieszkał ostatni sołtys wsi Łazarz Adam Jeske -w piętrowej willi zwana sołtysówką zbudowanej 1902 roku z czerwonej i żółtej cegły klinkierowej , wysoki dach urozmaicony i wystawkami… 25 września 2011 roku spłonęła (pożar wiele razy się tu pojawiał) perełka, pamiątka wiejskiej przeszłości Łazarza i niszczeje…. (wpisany do rejestru zabytków)
Przy „sołtysówce” kamienica 39 wybudowana została w 1903 r. dla A. Schneidera. Zarówno ten budynek jak i sąsiedni z nr 41, z tej samej pracowni architektonicznej, posiadają fasady licowane żółtą cegłą.
kamienica 41
od strony podwórza
W kamienicy przy ul. Głogowskiej 47/47a, naprzeciwko wejścia głównego do Parku Wilsona od 1907 r. znajdował się Poznański Bank założony 1894 roku
„Poznański Bank Spółdzielczy działa na rynku usług finansowych od 1894 roku. Jest jednym z najstarszych banków spółdzielczych istniejących w Wielkopolsce i jednym z największych banków spółdzielczych w kraju, co świadczy o jego stabilności na rynku usług bankowych.”
Przed skrzyżowaniem z ulicą Kanałową po wschodniej stronie Głogowskiej jeszcze dwa domy – sąsiednia kamienica nr 49 cztery piętra elewacja z cegły ze zdobieniami nad oknami i drugi budynek mniej ciekawy na narożniku Kanałowej, czeka na lepsze czasy … chyba…
Powrót na zachodnia strona Głogowskiej……między Śniadeckiej i Berwińskiego. Na narożniku Śniadeckich i Głogowskiej nie ciekawa kamienica pod 30, no chyba, że uwagę ma zwrócić poprzez malowidło na ścianie ( ni to mural, ni to tapeta), za to sąsiednia kamienica (32) pokazuje się dostojnie, zbudowana w roku 1905 (prawdopodobnie projektant Walter Czygan.). Duży wykusz, sztukateria, półkolumny… ładnie się prezentuje…
Z kamienicą 32 sąsiadują zabudowania dawnej fabryki kosmetyków należącej do (od 1922) Jana i Stanisława Stempniewiczów (posesja 34), Wcześniej był tu ogród rozrywkowy, zwany od znajdującego się w nim budynku restauracji naśladującego dworek „Zameczkiem Polnym” (Feldschloss). Istniał na wysokości dzisiejszej parceli Głogowska 34, graniczył szkółką drzew (Park Wilsona), był popularnym ogródkiem piwnym na Łazarzu…. Ogród, mający charakter parkowy, usytuowany w pobliżu browaru, pierwszy właściciel Gottlob Hoffmann. W roku 1872 powstał budynek z sala koncertową, sceną i restauracją, był placx zabaw dla dzieci. Ogród mógł pomieścić około 1000 gości…. Otwarcie établissementu nastąpiło 28 lipca 1872, Pisze Zbigniew Zakrzewski: w książce „Ulica mojego Poznania” – „…Między ulicą Śniadeckich a parkiem Kasprzaka trafiamy lukę w zabudowie, gdzie w ubiegłym stuleciu, w głębi na pagórku wzniesiono dworek podmiejski, zwany Zameczkiem Polnym. Przed ostatnią wojną ulokowała się tutaj fabryka perfum i mydeł toaletowych firmy J.S. Stempniewicz, prowadzona przez Stanisława Stempniewicza. Po wojnie fabryka przejęta przez Lechię, działała do lat 90 tych XX wieku.
Budynki rozebrano chyba w 2005 roku…
Następne kamienice , wyglądają na z czasów pruskich czyli z przełomu wieków.. uwagę zwracają balkony, loggie… mogą się podobać, chociaż 36 czeka na lepsze czasy
Zbigniew Zakrzewski tak pisze o tym fyrtlu: „Mijamy starą kamienicę , gdzie Włoch Enrico Giavi sprzedawał lody. Nieco dalej stoi zaprojektowany przez Władysława Czarneckiego budynek z tarasem i restauracją, ukończony na PeWuKę; dziś jest tam Magnolia. Miły dla oka budynek szczęśliwie zasłonił tylną, brzydką, południową ścianę zabudowy Głogowskiej”
Na początku lat dwudziestych XX w. pomiędzy Parkiem Wilsona i ulicą Głogowską pozostawał wolny plac. Magnolia miała go zapełnić – powstała z inicjatywy prezydenta Cyryla Ratajskiego, a zaprojektował Władysław Czarnecki. Magnolia miała zadanie trochę przykryć szpetne tyły kamienic przy ulic a jednocześnie zamykałaby perspektywę ulicy Głogowskiej.
Grzeszczuk-Brendel w „Atlasie architektury Poznania pisze: „Fasada została zwrócona nie ku ulicy, lecz na południe i wyeksponowana przez poprzedzający ją skwer przy wejściu do Parku Wilsona. Ponad potraktowanym jako cokół parterem z arkadowymi oknami restauracji , architekt wprowadził w ryzalicie środkowym jońską kolumnadę w wielkim porządku, a całość zwieńczył attyką z pełnego muru. Taras przed restauracją został wykorzystany do wyrównania poziomu terenu”
Magnolia funkcjonuje do dzisiaj, ale to już nie ta sztandarowa Magnolia, teraz to Villa Magnolia jednak kawę przyjemnie tu wypić czy to na tarasie z widokiem na park, czy wewnątrz…
I oto park Wilsona,
więcej o parku potem, teraz wejście do parku od strony ulicy Głogowskiej, również zaprojektowane przez Władysława Czarneckiego,
przy wejściu do parku Czarnecki zaprojektował również publiczny szalet istniejący do dzisiaj..
Zaś sam Czarnecki tak pisze o Magnolii, o wejściu do Parku Wilsona :
„Radca Ruciński wyjawił mi, że prezydent Ratajski zwrócił mu uwagę, iż należałoby pomyśleć w jaki sposób poprawić wygląd wysokich murów szczytowych widocznych z ul. Głogowskiej i szpecących główne wejście do parku Wilsona. Pan radca uważał, że trzeba by na tych szczytach zaprojektować jakieś podziały architektoniczne i wytynkować je” – pisał i w odpowiedzi podsunął pomysł, „aby wybudować tam nowy budynek z elewacją zwróconą w stronę parku. W ten sposób zasłoni się bardzo wysokie szczyty i wgląd w podwórza też szpetne. Z rozmowy wyczułem, że szef przestraszył się trudności, jakie ten projekt spowodowałby przez uszczuplenie terenu parkowego, niepotrzebne koszta, a przede wszystkim, że nie będzie to po myśli prezydenta. Nie zabronił mi jednak zrobić projektu szkicowego do dyskusji. Pomierzyłem sytuację na miejscu i zacząłem szkicować. Wychodziła podłużna bryła z główna elewacją zwróconą na południe, widoczna z daleka i zamykająca widok od strony głównego wejścia do parku przy narożniku ul. Głogowskiej i Berwińskiego. Elewacja parkowa wśród zieleni”….
„Zadanie łatwe nie było, gdyż „różnica terenu między chodnikiem ul. Głogowskiej, a parkiem była stosunkowo duża, a zatem można było zrobić taras architektonicznie ujęty i podporządkowany w elewacji. Nie miałem narzuconego żadnego programu użytkowego. Wymyśliłem więc, że na parterze z tarasem najlepiej będzie siedziała kawiarnia, a na piętrze mogą być biura lub mieszkania.”…
…”Ogrodzenie to zaprojektowałem wraz z głównym wejściem do parku Wilsona. To wejście miało też swoją historię. Odziedziczone po Niemcach ogrodzenie zostało wykonane ze zwyczajnej siatki drucianej. W narożniku była dwuskrzydłowa brama na ramie żelaznej. Tuż za wejściem stały naprzeciw siebie dwa pawiloniki, podkreślające główne wejście do parku. W jednym z nich był kiosk z mlekiem, wodą sodową, lodami i słodyczami, w drugim umieszczono ustępy dla pań i panów. Typowy przykład niemieckiej Sachlichkeit. W nowym projekcie zrobiłem ustępy podziemne dyskretnie ukryte w pobliżu wejścia, a kiosk z mlekiem w ogóle usunąłem. Przed wejściem wprowadziłem szerokie, zapraszające schody. Według mego rysunku Dłużewski wykonał smukłe tralki odlane w betonie. Wkrótce tralki te rozmnożyły się w Poznaniu. Okazało się, że forma odlewnicza nie została zniszczona i firma w dalszym ciągu robiła odlewy na zamówienie prywatne . „Tralki Wilsona”,
jak je nazywano, widocznie podobały się, więc interes szedł….. Dla ścisłości muszę dodać, że główne wejście do parku wykonany w drugim etapie, gdy dom i kawiarnia były już skończone. Nadzór nad wykonaniem sprawował arch. Kirkin. On też zlecił wykonanie figur amorków na słupkach przy wejściu rzeźbiarzowi Edwardowi Hauptowi”…
na koniec dzisiejszego spaceru ulica Berwińskiego – ma 148 metry długości, jest łącznikiem między Głogowską a Matejki i Wyspiańskiego. Patron to poeta, dramaturg i tłumacz Ryszard Berwiński, urodził się w Polwicy koło Zaniemyśla a jego pomnik stoi w Zaniemyślu…
Ulica Berwińskiego – zabudowa tylko po stronie południowej, zaś po stronie północnej Park Wilsona… zaś Zbigniew Zakrzewski tak pisze o tej ulicy „… Tam gdzie dzisiaj ulica poety i radykalnego działacza społecznego, Ryszarda Berwińskiego, płynął dawnymi czasy na wschód, ku Wildzie, strumień. Ów strumień i stercząca tu, na miejscu powstałego w roku 1905 gmachu Szkoły Wydziałowej, stodoła polna nadawały tej okolicy czysto wiejski charakter….”…
Spacer zaczynamy od strony ulicy Głogowskiej i tu na narożniku potężna kamienica zbudowana w latach 1927-1938, która zajmuje działkę aż do ulicy Wyspiańskiego.(Pierwotnie miał tu powstać budynek…. radca urzędu uważał„… nowy dom powinien być niski, jednopiętrowy, aby nie zasłaniał monumentalnego gmachu szkoły stojącej na jego zapleczu przy ul. Berwińskiego….”) dopiero dzięki radnemu arch. Stefanowi Cybichowskiemu podjęto uchwałę o podwyższenie budynku ..
Projekt opracował zasłużony dla miasta architekt Władysław Czarnecki podobnie jak Magnolię i wejście do Parku Wilsona. Przed wojną na parterze budynku mieściły się m.in. Bank Miasta Poznania, Wiejska Kasa Podatkowa, sklepy mięsne czy sklep fotograficzny Władysława Górskiego
Na ostatnim piętrze znajdowało się atelier rzeźbiarza Ludwika Pugeta znany krakowski artysta, jeden z filarów Zielonego Balonika, dla którego tworzył lalki szopkowe, zamieszkał w Poznaniu po zawarciu małżeństwa z Julią Kwilecką z Oporowa. Tu kontynuował zarówno swoją działalność artystyczną, jak i kabaretową, co zaowocowało powstaniem kabaretu Różowa Kukułka.
Jeszcze na początku lat 90 na ścianie i dachu budynku znajdował się neon, który zachęcał do odwiedzania Palmiarni
Obok po południowej stronie ulicy – obecnie Szkoła Podstawowa nr 26 im. Ryszarda Berwińskiego, kiedyś IV Szkoła Średnia (Mittelschule) szkoła wzorcowa.
Budynek wybudowano w latach 1903-1905 wg projektu Felixa Moritza i Henricha Grudera, mogło tu się uczyć około 1500 uczniów, elewacja z żółtej cegły klinkierowej, zabytkowy budynek w stylu neorenesansu
W czasie II wojny światowej budynek pełnił funkcje szpitala wojskowego..
Do dyspozycji uczniów wybudowano również budynek z salą gimnastyczną.
Willa Paula Ueckera
Budynek pochodzi z początków XX wieku zbudowany dla prawnika Paula Ueckera, a jego autorem jest Paul Gange. W okresie międzywojennym należała do znanego fabrykanta wódek i likierów, Artura Gaede, później mieścił się tu konsulat francuski. W czasie okupacji willa była siedzibą Arthura Greisera, hitlerowskiego namiestnika Kraju Warty, po zakończeniu II wojny światowej, w 1945 roku rozpoczęła stąd nadawać poznańska rozgłośnia Polskiego Radia. Obecnie mieści się tutaj siedziba Radia Merkury i MC Radio.
Rozbudowana bryła – przybudówki, tarasy, sztukateria neoklasycystyczna….
a cały budynek otoczony był ogrodem ozdobnym.
Skrzyżowanie z ulicą Matejki
Na tyle spaceru po kawałku Głogowskiej i Berwińskiego, zapraszam na dalszy spacer po Głogowskiej…